"Chroniący Oddania"
Mayapur Czandrodaja Mandir 1972. Poraz pierwszy i jedyny
Śrila Prabhupada dzielił swój wjasasan ze swoim bratem duchowym, Śrila Bhakti Rakszak Śridhara Mahradżem.
Przy mikrofonie Śrila Gowinda Maharadż gloryfikujący Śrila Prabhupada.
SZIKSZA GURU
"Nasz związek jest bardzo osobisty.."
Książka skompilowana przez Sripada
BS Goswamiego Maharaja [Sudhir Goswami, który nauczał we weczesnych
latach we Wrocławiu i innych krajach bloku komunistycznego] . Pozycja
ta ma na celu ukazanie prawdziwy związek pomiędzy Śrila Bhaktivedantą
Swamim Prabhupadą a jego bliskim przyjacielem i starszym bratem
duchowym Śrila Śridharą Maharadżem.
(tłumaczenie na polski: Kalatuta Das)
Notatka edytorska: Jego Boska Łaska A.C. Bhaktivedanta Swami jest w ciepły sposób adresowany przez swoich uczniów jako "Prabhupada", a Jego Boska Łaska Bhakti Rakszak Szridhar Maharadż jest znany jego uczniom jako "Szrila Guru Maharadż".Jednak ponieważ w poniższym tekście oboje odnoszą się do swojego mistrza duchowego, Śrila Bhaktisiddhanty Sarasvatiego Thakura jako "Guru Maharadż" i "Prabhupada", dla większej jasności w tekście używamy ich imion odnoszących się do nich jako do sanyasinów .
Szrila A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada i Szrila Bhakti Rakszak Szridhar Dev-Goswami Maharadż spotkali się po raz pierwszy w roku 1930 w Allahabad, w Indiach. W nagranej konwersacji w1973 roku podczas wizyty w math (świątyni) Szridhar Maharadż w Navadwip Dham, Bhaktivedanta Swami wspomina: "Jesteśmy zaszczyceni słuchając Jego Boską Miłość, Om Visznupad Paramahamsa Parivradżaka-aczarja Bhakti Rakszaka Szridhar Maharadż. Jest on starszy ode mnie pod względem wieku i doświadczenia. Miałem szczęście, aby obcować z nim od bardzo dawna, może nawet już od 1930. W tym czasie nie był on sanjasinem, ale dobiero co porzucił dom jako vanaprasta, i ubrany na biało udał się do Allahabad.
"[Mówiąc do Szridhara Maharadża] Maharadż, myślę, że pamiętasz to zdarzenie, kiedy pojechałeś do Allahabad? Nasze losy połączyły się w tym pomyślnym momencie. Jest to długa historia, zajmie ona trochę czasu, ale osobiście miałem okazję obcować ze Szridharą Maharadżem przez kilka lat. Kryszna i Prabhupada chcieli, aby on mnie przygotował.
"Szridhar Maharadż mieszkał w moim domu przez wiele lat, tak więc naturalnie rozmawialiśmy często bardzo poufnie. On był moim dobrym doradcą. Bardzo poważnie przyjąłem jego porady i instrukcje bo o początku wiedziałem, że jest on nieskazitelnym Vaisznawą, bezgrzesznym wielbicielem. Chciałem być w jego towarzystwie a także pomóc mu. Nasz związek jest bardzo osobisty (poufny)".
Znajdziemy w tej książce zapis historyczny związku pomiędzy tymi dwoma czystymi wielbicielami Pana. Bhaktivedanta Swami przekroczył normy etykiety społecznej i powierzchownej formalności poprzez nazywanie Szridhar Maharadż jako "Jego Boska Miłość" i "Om Visznupada" - zwrotami odnoszącymi się wyłącznie do mistrza duchowego. Ich przyjaźń rozkwitła w ciągu pięciu lat, podczas których spędzali ze sobą od pięciu do siedmiu godzin dziennie. Bhaktivedanta Swami uważał, że "Kryszna i Prabhupada chcieli, aby on mnie przygotował" do jego wielkiej misji w Świecie Zachodnim. Szridhar Maharadż wspominając ich poufne rozmowy, szczególnie odnośnie Bhagavad-gity, podkreśla głębię i powagę poruszanych tematów. "Pewnego razu kiedy omawialiśmy werset dadami buddhi jogam tam jena mam upajanti te [BG. 10.10 - ,Ja daję im inteligancję, za pomocą której przyjdą oni do Mnie"]. Zasugerowałem mu, że w tym przypadku słowo upajanti oznacza parakija rasa [związek pozamałżeński] on zgodził się ze mną mówiąc ,Tak, w tym stwierdzeniu nie może być nic innego jak parakiya rasa we Vradży (najwyższej relizacji duchowej).Taka jest niechybna konkluzja Bhagavad-gity'".
Rozpoznając w Szridhar Maharadży " czystego Vaisznawę, wielbiciela Kryszny", od poczatku ich relacji Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża cenił sobie w najwyższym stopniu jego instrukcje oraz poradę. Często konsultował z nim duchowe znaczenie faktu jego upadającego biznesu i spraw rodzinnych.
Przykładem jak Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadż
był zainspirowany przez talent Szrila Szridhar Maharadży do wyciągania
esencji z pism świętych, jest jego pomoc finansowa w misji nauczania,
a konkretnie w druku napisanej w sanskrycie i bengali pracy: Prapannadżivanamrta:
The Nectar of Surrender. Książka zawiera kompilację
wersów pochodzących z różnych pism świętych vaisznawów takich
jak Szrimad Bhagavatam i wyjątki prac Rupy Goswamiego oraz skomponowanych
przez Szrila Szridhara Maharadżę wersów w sanskrycie. Książka
ułożona jest zgodnie z sześcioma podziałami podporządkowania.
Poprzez niemal bezustanny wzajemny kontakt czy to w Allahabad, Kalkucie lub w innych miejscach w Indiach zwiazek między Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadżą i Szrila Szridhar Maharadżą ciągle się rozwijał. Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża wspomina dalej:
"Gdy prowadziłem jeszcze życie rodzinne otworzyłem w Bombaju biuro
związane z moimi interesami handlowymi. Gaudija Math w Bombaju
zostało założone przez Szridhar Maharadża i przeze mnie. Utworzyliśmy
dwie grupy, które chodziły po prośbie i zbierały datki. Szridhar
Maharadża, ja i Bhakti Saranga Goswami Maharadża. Tak więc, zabrałem
ich do moich znajomych z branży chemicznej gdzie zebrałem
około 500 rupii. Ja robiłem wprowadzenie, Szridhar Maharadża mówił,
a Goswami Maharadż przełamywał wątpliwości.
W Śrila Prabhupad-lilamrita, Satsvarup Das Goswami pisze: " Abhaj często towarzyszył Szridhar Maharadżowi i jego pomocnikom w programach nauczania, grając na mridandze. Kiedy Szridhar Maharadż czuł się chory, wtedy Abhay prowadził nauczanie, przewodząc bhaktom, grając na mridandze, prowadząc kirtan i dając wykłady ze Śrimad Bhagavatam."
Będąc w Bombaju Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża i Szrila
Śridhar Maharadża przyjęli wracającego z Europy sanjasina z Gaudija
Math. Trochę zdezorientowani jego wyglądem, był bez dandy sanjasina,
bez sikhy vaisznawy i bez tradycyjnego dhoti, jednak
z zaciekawieniem dopytywali szczegółów nauczania na zachodzie.
Sanjasin stwierdził "Oni zadają pytania na które nie
ma odpowiedzi". Zaintrygowany, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża
zaczął dociekać o naturę tych pytań. Jak Szrila Szridhar
Maharadża bez trudu odpowiedział na nie po kolei. Oniemiały sanjasin
opuścił towarzystwo po czym Srila Bhaktivedanta Swami Maharadża
śmiało zadeklarował: "Dziś Europa została pokonana przez Azję!"
Za życia Szrila Bhakti Siddhanty Saraswati Prabhupada Szrila Szridhar Maharadża pewnego razu skomponował wiersz opisujący ontologiczną pozycję Szrila Bhaktivinody Thakura w lini sukcesji uczniów pochodzącej od Szri Czejtani Mahaprabhu. Głębia i radosny nastrój wiersza tak się podobał Szrila Bhakti Siddhanta Saraswati Prabhupadzie, że stwierdził: "Bhaktivinod Thakura przemówił przez niego. Teraz jestem zadowolony i spokojny bo kiedy odejdę wiem, że pozostanie przynajmniej jedna osoba, która jest w stanie zaprezentować moje konkluzje". Doceniając dalsze teksty Szrila Szridhar Maharadża, Szrila Bhakti Siddhanta Saraswati Prabhupad powiedział wydawcom publikacji Gaudia Math, że " jeżeli będziecie drukować artykuły pisane przez Szridhar Maharadża, wtedy jakość waszych publikacji niezmiernie wzrośnie."
Po odejściu Szrila Bhakti Siddhanta Saraswati Prabhupady, Gaudija Math zaczęła się stopniowo rozpadać. Znając wszystkie okoliczności rozłamu Gaudia Math, Szrila Bhaktivedanta Swami powiedział swoim uczniom w 1973 roku: " Nasz związek był bardzo bliski. Po upadku Gaudia Math chciałem utworzyć nową organizację, której głową byłby Szridhar Maharadża."
Odwzajemniając to uznanie Szrila Szridhar Maharadża poradził liderom Gaudija Sanga nadać Abhaya Caranowi tytuł "Bhaktivedanta". Później, jego sanjasa-guru, Szripad Bhakti Pragjana Keśava Maharadża, jeden z najstarszych uczniów Śrila Bhakti Siddhanta Saraswati Thakura, oraz pierwsza osoba której Szrila Szridhar Maharadża nadał sanjasę Abhay Czaranowi pozostawiając tytuł "Bhaktivedanta" i nadając zwyczajowe sanjasińskie określenie "Swami".
Kiedy Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża wrócił do Indii w październiku 1967, po udanym rozpoczęciu nauczania w Ameryce, zatrzymał się w Navadwip u Śrila Śridhar Maharadża i uczestniczył w celebracji jego Vjasa Pudży. W tamtym czasie, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża napisał w liście do swojego ucznia:" Wczoraj wszyscy przybyliśmy do Navadwip Dham. To miejsce zostało założone przez moich braci duchowych. Jest tutaj rozległy i piękny teren i mój brat duchowy B.R. Szridhar Maharadża przeznaczył na nasz pobyt cały dom. Poza tym zgodził się na współpracę z naszym Towarzystwem. Będziemy obchodzić jego dzień urodzin a brahmaczarini będą mieli okazję nauczyć się, jak obchodzić urodziny mistrza duchowego" . Wkrótce potem, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża poprosił Szrila Szridhar Maharadża, aby został prezydentem nowosformowanego towarzystwa - Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny.
Podczas obchodów Vjasa Pudży jeden z uczniów Szrila Bhaktivedanty Swamiego Maharadży widział swojego mistrza duchowego wraz ze Szrila Szridhar Maharadżem całkowicie pochłoniętych dyskusją w bengali. Kiedy zapytał Szrila Bhaktivedantę Swamiego Maharadżę o czym była rozmowa, on odpowiedział:" Gdybym miał to tobie opowiedzieć to straciłbyś przytomność. Szridhar Maharadża posiada bardzo głębokie duchowe zrozumienie."
Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża przez całe swoje życie traktował Szridhar Maharadżę jako swojego doradcę. Nastepujący list jest tego dobrym przykładem. Napisany przez Szrila Bhaktivedantę Swamiego Maharadżę do Szripad Govindy Maharadży, ucznia Szrila Szridhar Maharadży. Zatroskany swoim podupadającym zdrowiem pyta w liście Szrila Szridhar Maharadżę czy powinien pozostać w USA czy wrócić do Vrindavan, aby dożyć swoich ostatnich dni. Po otrzymaniu odpowiedzi od Szrila Szridhar Maharadża napisał:" Biorę do serca to co Szripad Szridhar Maharadża powiedział. On jest zawsze moim dobrze życzącym. Po odejściu Praphupada właściwym jest przyjęcie jego wskazań. Powiedział mi, że już na zawsze będę żył w tym kraju."
Czasami mówi się, że czyjś wkład w nauczanie można osądzić po ilości założonych świątyń, przyjętych uczniów, oraz opublikowanych i rozprowadzonych książek. Szrila Szridhar Maharadża podróżował i intensywnie nauczał w całych Indiach, osobiście towarzysząc Szrila Bhaktisiddhancie Sarasvatiemu Thakurze przez wiele lat. Blisko 50 lat temu ustanowił Szri Czejtania Saraswat Math na brzegu Gangesu w Navadwip Dham, które jest obecnie kwitnącą instytucją. Jego zwolennicy założyli świątynie w wielu miastach na świecie. Jego, napisane w sanskrycie i bengali, książki zostały docenione zarówno przez bhaktów jak i naukowców za ich oryginalność, głębie realizacji i radosny poetyczny styl. Publikowane i rozprowadzane w świecie, dostepne są w językach: angielskim, hiszpańskim, hindi, portugalskim, niemieckim, francuskim i nadal są tłumaczone na dalsze języki.
Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża przez całe swoje życie utrzymywał respekt i zaufanie do Szrila Szridhar Maharadża. Kiedykolwiek jego uczniowie mieli kłopot z podążaniem za jego bezpośrednim przewodnictwem wtedy radził im szukać porady u Szrila Szridhar Maharadża. Jednego razu napisał do swojego studenta: "Ponieważ jesteś moim uczniem i myślę, że szczerą duszą, moim obowiązkiem jest odesłać cię do kogoś, kto jest kompetentny, aby być siksa-guru dla ciebie. Aby osiągnąć postęp w życiu duchowym musimy udać się do kogoś kto naprawdę praktykuje życie duchowe. A więc, jeżeli rzeczywiście jesteś gotowy, aby poważnie wysłuchać instrukcji siksa-guru, mogę cię skierować do kogoś, kto jest najbardziej kwalifikowany spośród wszystkich moich braci duchowych. Tą osobą jest B.R. Szridhar Maharadża, którego uważam nawet za mojego siksa-guru, wiec co dopiero mówić o korzyściach jakie ty możesz osiągnać dzięki jego towarzystwu. Tak więc, jeżeli jesteś poważny w kwestii postępu w swoim życiu duchowym, poradzę tobie abyś się udał do Szridhar Maharadża. To będzie to bardzo korzystne dla twojego życia duchowego, a ja będę spokojny, że jesteś w bezpiecznych rękach. Kiedy razem z innymi byłem w Indiach, mieszkaliśmy ze Szridhar Maharadżem. Możesz także przygotować miejsce dla innych swoich braci duchowych, aby mogli przyjechać tam w przyszłości. Więc, żyj spokojnie mieszkając ze Szridhar Maharadżem, a w ten sposób staniesz się duchowo oświecony."
W powyższym fragmencie Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża pisze o Szrila Szridhar Maharadży, że jest "najbardziej kwalifikowany spośród wszystkich moich braci duchowych," "kto jest kompetentny, aby być siksa-guru" oraz w zdumiewających słowach oświadcza:" Tą osobą jest B.R. Szridhar Maharadża, którego uważam nawet za mojego siksa-guru, wiec co dopiero mówić o korzyściach jakie ty możesz osiągnać dzięki jego towarzystwu"!
To, co rozumie Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża przez określenie siksa-guru (instruujący mistrz duchowy) najlepiej wyjaśniają jego własne słowa. W komentarzach do Adi-lila w Caitanya Caritamrita, stwierdza: "Powinno się wiedzieć, że instruujący mistrz duchowy jest samym Kryszną. Krysznadas Kaviradż Goswami stwierdza, że są dwa rodzaje instruujących mistrzów duchowych. Pierwszy jest wyzwoloną osobą w pełni zaabsorbowaną medytacją w służbie oddania, a drugi jest tym, który wzbudza w uczniu duchową świadomość poprzez stosowne instrukcje. Nie ma różnicy pomiędzy dającym schronienie Najwyższym Panem, a inicjującymi i instruującymi mistrzami duchowymi. Jeżeli ktoś w nierozsądnie rozróżnia między nimi, popełnia wtedy obrazę w wykonywaniu służby oddania." (Caitanya Caritamrita Adi-lila 1.47)
Chociaż można powiedzieć, że Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża ogólnie zachęcał swoich braci duchowych do współpracy, to jednak od nikogo nie otrzymał poparcia. Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża posiadał najwyższy szacunek i docenienie Szrila Szridhar Maharadży, a nikt tak jak Szrila Szridhar Maharadża nie miał zrozumienia i podziwu dla Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadży co okazuje nastepująca pochwała:
"Tak więc, nasz Swami Maharadża dokonał cudu! Thakur Bhaktivinoda obmyślił, Bhakti Siddhanta Saraswati Thakur zaczął wprowadzać w ruch. A teraz widzimy, że Swami Maharadża do końca swoich dni wypełnił to z tak wielkim rozmachem. Jesteśmy zadowoleni, jesteśmy szczęśliwi, jesteśmy dumni!"
W odpowiedzi na to Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża w wielkiej pokorze, z głosem łamiacym się ze wzruszenia i ze łzami w oczach rzekł:" Dzięki guru i vaisznawie,... cokolwiek osiagnąłem mogło się zdarzyć dzięki łasce guru oraz błogosławieństwu vaisznawów. No bo jak w przeciwnym razie? Chciałbym, aby Szridhar Maharadża obdażył mnie błogosławieństwem, tak jak to zawsze czynił do tej pory, i żeby guru maharaj mi pomógł pełnić jakąś służbę. Dzięki jego łasce stał się sukces. Nie mam tutaj zasługi. Nie wiem jak rzeczy się dzieją, ponieważ nie jestem w żadnej mierze kwalifikowany: chadiya vaisnava seva, nistara payeche keba. ( Bez służenia idealnemu vaisznawie, którz może zostać oswobodzony z kleszczy maji?)"
Po odejściu Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadży, Szrila Szridhar Maharaj zdeklarował: " Uważam go za saktyaveśa avatara i jest to potwierdzone w jego notatkach z podróży przez Atlantyk. Jak wylądował w Ameryce, sposób w jaki rozpoczął ten ruch, jego pełna dedykacja Krysznie i poddanie się i to jak odsunął z siebie wszystkie pragnienia poza pragnieniem swojego gurudeva - tak, że Kryszna zszedł aby mu pomóc, i jest to potwierdzone, że Kryszna, działał w jego imieniu. W swoim wierszu " Modlitwa do Lotosowych Stóp Kryszny", widzimy, że błaga Krysznę "Mój drogi Bracie, Twoja dobra fortuna przyjdzie do Ciebie tylko wtedy gdy Szrimati Radharani będzie z Ciebie zadowolona". Widząc swojego gurudeva Szrila Bhakti Siddhantę Saraswatiego jako delegację Radharani a jego rozkaz jako Jej boską służbę, pokornie przedłożył opinię, że nie czuje się warty ani odpowiedni do wykonania tej świętej służby, więc pozyskał Krysznę do służby dla swego guru. Tak zupełnie zadedykował się temu celowi, tak był szczery w swej modlitwie do Kryszny aby wykonać ten obowiązek narzucony mu przez guru maharaja, że boska siła i moc zeszły aby mu pomóc. W przeciwnym razie byłoby to niemożliwe. To nie była zwykła rzecz, którą mógł ktokolwiek wykonać, ale najwyższa rzecz została sprowadzona na sam dół w takim rozmiarze. To mogła być jedynie boska moc, ucieleśniona w największym rozmiarze oraz intensywności! Więc nie mogę go traktować za nikogo innego jak saktyaveśa avatara."
Te uznanie nie powinno pozostawiać zbytnich wątpliwości co do
bezmiernej wiary jaką Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża posiadał
wobec Szrila Szridhar Maharaja. On nawet słyszał bezpośrednio od
Szrila Bhakti Siddhanty
Saraswatiego Prabhupady o wyjątkowych kwalifikacjach Szrila Szridhar
Maharaja. W ich ostatniej znanej i nagranej rozmowie z 1977, tuż
przed odejściem z tego śmiertelnego świata Szrila Bhaktivedanta
Swami Maharadża prosi Szrila Szridhar Maharaję, aby założył swoją
siedzibę w świątyni Szridham Mayapur.
Poniższa konwersacja jest zapisem rozmowy z marca 1977 roku:
Szrila Bhaktivedanta Swami: Nie wiem jak długo jeszcze będę w stanie kontynuować. Dlatego przyszedłem zobaczyć się ze Szridhar Maharajem.
Bhakta: Jak wy wszyscy odejdziecie świat ogarnie ciemność.
Szrila Szridhar Maharaj: [do Szrila Bhaktivedanty Swamiego] To wspaniale, że jest ktoś przez kogo wola Pana może się zamanifestować.
Szrila Bhaktivedanta Swami: Bardzo chcę Maharadżo, abyś przybył i został w Mayapur. Dlatego że Prabhupada zawsze pragnął abyś nauczał. On kilka razy mi powiedział: " Dlaczego go nie wyciągniecie?" (oboje się śmieją). Wiesz, że do pewnego stopnia ja także próbowałem ale jakoś nic z tego nie wyszło. Dlaczego teraz nie przyjdziesz i nie zostaniesz w Mayapur? Szrila Praphupad powiedział mi także: "Szridhar Maharadża jest jednym z najwspanialszych nauczających." Chciałbym Cię zabierać wszędzie. Przynajmniej w miejscu, które mamy w Mayapur, przyjeżdżają tam ludzie z całego świata. Dlaczego nie przyjdziesz i nie zostaniesz tam? Jeżeli tylko wyrazisz zgodę ja zbuduję dla Ciebie budynek taki jaki chcesz. Oni próbują postawić teraz budynek dla mnie. Oboje możemy w nim zamieszkać. A kiedykolwiek będziesz chciał to będziesz mógł przyjechać tu do swojego Math.
Szrila Szridhar Maharaj: Tak długo jak żyję i jestem w stanie wypełniać życzenie Prabhupady.
Szrila Bhaktivedanta Swami: Jest to moim szczerym życzeniem. Ponieważ nie jesteś w stanie podróżować po świecie to przynajmniej zostań tam i ludzie sami do Ciebie przyjdą. Wszystko przygotuję. Jeżeli tam zostaniesz, to będzie to również dla mnie pomocą. Czasem potrzebuję rady i nikogo nie ma. Nie ma do kogo się zwrócić. Bardzo mi to doskwiera.
Bhakta: Jeżeli on zostałby w Mayapur wtedy wszelkiego rodzaju ludzie przychodziliby aby go posłuchać.
Szrila Bhaktivedanta Swami: Tak, to racja.
Szrila Szridhar Maharaj: Tak, ludzie z różnych tradycji kulturowych tam będą przyjeżdżać.
Szrila Bhaktivedanta Swami: Już przyjeżdżają. A w tym budynku każę zrobić windę, abyś nie musiał się męczyć wchodzeniem po schodach tam i z powrotem. Nie będziesz się musiał w ogóle trudzić. Zaaranżuję windę i samochód. Moi uczniowie mówią o domu, który chcą dla mnie zbudować. Więc obaj będziemy tam mieszkać. Większość czasu podróżuję, a jak byś tam był to oni mieliby jakieś przewodnictwo. Tak więc, maharadżo, proszę daj mi rozkaz a ja się wszystkim zajmę. To Planetarium ("Świątynia Zrozumienia") także zostanie zbudowana pod Twoim kierunkiem. Moją ideą jest połączenie Indyjskiej kultury i amerykańskich pieniędzy - kulawego i ślepca. Powiem im, że świat tylko na tym skorzysta.
Tutaj podczas ich ostatniego spotkania, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża czując zbliżający się nieuchronnie dzień swojego odejścia z tego świata daje do zrozumienia , że jest to powodem jego spotkania z Szrila Szridhar Maharadżą. W nastroju przyjacielskich żartów dyskutują o wstrzemięźliwości Szrila Szridhar Maharadży dotyczącej nauczania na wielką skalę. Mówiąc o sobie Szrila Szridhar Maharadża robi uwagę:" Nie chcę stać się kimś wielkim. To nie jest moją naturą. Nie chcę poruszać się z wieloma ludźmi. Jestem usatysfakcjonowany tym co posiadam. Moje duchowe myśli są moim życiem. Konkluzja pism świętych, rady mahadżanów, smakowanie ich, praktykowanie i dyskutowanie o nich w niewielkim zaufanym gronie to jest głównym celem mojego życia." W 9 Canto Szrimad Bhagavatam Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża pisze, cytując Dhruvę Maharadżę: "Mój drogi Panie, całkowicie wystarcza mi cokolwiek dostaję od Ciebie i nie proszę o nic więcej gdyż służba dla Ciebie daje mi całkowite zadowolenie(...) Taka jest mentalność czystego wielbiciela, który nie potrzebuje niczego materialnego ani duchowego od Boga. Nasz Ruch Świadomości Kryszny nazywany jest dlatego krsna- bhavanamrta-sangha, towarzystwem osób, które zainteresowane są po prostu myślami o Krysznie."
Bhaktivedanta Swami poświadcza, że osobiście słyszał jak Bhakti Siddhanta Saraswati Prabhupada podkreślał wysokie kwalifikacje Szridhara Maharadży, chcąc wysłać go, aby nauczał na Zachodzie. Odnośnie tego Szrila Szridhar Maharadża powiedział pewnego razu: " Mój guru maharadża chciał, abym jechał na Zachód nauczać, ale ja sądziłem, że się do tego nie nadaję. Ponieważ, widzicie, z powodu akcentu nie podążam za tym co nawet wy mówicie. Więc, (śmiejąc się), muszę bardziej uważnie słuchać i wtedy dopiero jestem w stanie odpowiedzieć. I w ten sposób, odpowiedziałem, że jeżeli każesz, to muszę jechać, ale uważałem, że nie nadaję się do nauczania na Zachodzie. Tak czy inaczej te rozmowy się skończyły i na Zachód został wysłany Goswami Maharadża." Kiedy była jeszcze mowa o tym, że Szrila Szridhar Maharadża został wybrany do nauczania na Zachodzie jeden z jego braci duchowych zapytał go: " Czy wiesz dlaczego Prabhupad chciał, abyś to ty jechał na Zachód? On powiedział: "Dlatego, że nikomu nie uda się podważyć jego wiary".
Na 24 godziny przed swoim odejściem Bhakti Siddhanta Saraswati Prabhupada zawołał swojego ukochanego ucznia i poprosił go aby zaśpiewał pieśń Narottama Das Thakura: Sri-rupa-manjari-pada (lotosowe stopy Rupy Mandżari są moim skarbem). Szrila Szridhar Maharadża wspomina: " Uczyniłem to z wahaniem. Taka jest moja natura, że zawsze się waham, cofam. Potem Kundża Babu poprosił mnie abym przestał. Nie byłem dobrym śpiewakiem i jak tylko mnie o to poprosił, przestałem. Następnie Kundża Babu powiedział do Puri Maharadża z Kalny: "Ty śpiewaj." I on zaczął. Ale Prabhupada to trochę zirytowało. "Nie chcę słuchć słodkich melodii" - powiedział. Wtedy Puri Maharadża przestał i ja z powrotem zacząłem Sri-rupa-manjari-pada, sei mora sampada. Prabhupada chciał, abym śpiewał tą pieśń. To jest spełnieniem życia każdego nas, być rupanuga - tymi, którzy podążają w ślady Szri Rupy."
Starsi bracia duchowi, którzy byli świadkami tej sceny opisali to jako "mistyczny przekaz" w którym Szrila Szridhar Maharadża został przyjęty do wiecznego kręgu Szri Rupy Mandżari.
Według pokornej wizji Szrila Szridhar Maharadża znaczyło to jednak to, iż zosał on uczyniony odźwiernym, stojącym u straży Oddania (bhakti-rakshak), chroniącym zbiór prawd konkluzji dotyczących dojrzałej teistycznej koncepcji Szri Kryszny, takiej jaką dał Szri Czejtania Mahaprabhu.
Wyrażając dalej swoją wysoką ocenę "głębokich realizacji" w świadomości Kryszny, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża mówi: "Chciałbym Cię zabierać wszędzie. Przynajmniej w miejscu, które mamy w Mayapur, przyjeżdżają tam ludzie z całego świata. Dlaczego nie przyjdziesz i nie zostaniesz tam?" Można się zapytać czemu Szrila Szridhar Maharadża nie podjął tej oferty. On sam tak to tłumaczy: " Powiedziałem "Oczywiście będę próbował tobie pomóc. Czasem przyjadę i zostanę tam z tobą." Ale tak naprawdę nie sądziłem wtedy, że będę dłużej żył niż on."
Na końcu, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża mówi o planetarium. Szrila Szridhar Maharadża bardzo lubi słynną pracę Sanatany Goswamiego Brhad-bhagavatamrtam, w której bhaktowie, służba oddania, i Kryszna zostali naukowo opisani. Na bazie tej transcendentalnej literatury Szrila Szridhar Maharadża kontemplował dużą wystawę, ukazujacą graficznie z użyciem dajoram ukazujących różnorodność materialnych i duchowych systemów planetarnych oraz tego w jaki sposób ostatecznym przeznaczeniem jest planeta Kryszny, Goloka Vrindavan. Z powodu niewystarczających środków, Szrila Szridhar Maharadża pokornie przedstawił ten pomysł Szrila Bhaktivedanta Swamiemu Maharadży, który to zaaprobował, mówiąc, "To zostanie zbudowane pod twoim kierunkiem"
Tuż przed swoim odejściem z tego śmiertelnego świata, Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadża poradził swoim starszym uczniom, że kiedy jego już nie będzie to jeżeli pojawi się konieczność konsultacji z wyższym autorytetem, wtedy powinni zwrócić się do Szrila Szridhar Maharadża. W konkluzji pokornie zwracamy się, aby transcendentalny związek między Szrila Bhaktivedanta Swami Maharadżą a Szrila Szridhar Maharadżą był oceniany z punktu widzenia wiecznej duchowej pozycji jaką zajmują oraz uczuć i szacunku jakimi się wzajemnie darzyli.
Od czasu odejścia Jego Boskiej Łaski A.C. Szrila Bhaktivedanty Swamiego Prabhupada, "Strażnik Oddania", Jego Boskiej Łaska Szrila Rakszak Szridhar Dev Goswami Maharadż nieustająco chronił nauki sukcesji uczniów przed wypaczeniem i fałszywą interpretacją, tak jak to czynił od pół wieku co czyni go jagad-guru, aczarią dla świata.
Prabhupada Pranama
skomponowane przez Szrila BR Szridhar Maharadża.
Szrila Bhaktisddhanta Saraswati Thakur
Chociaż na zewnątrz był jak lew, jego serce było pełne słodyczy i tylko dzięki niej można go było poznać. Na zewnątrz otaczała go okazała cześć i szacunek, ale jego cel był prosty i piękny: miłość Vrindavany. A ustanawiał go w świecie z lwim temperamentem. Po odejściu opisałem jego życie w jednym wersie. Gdyby żył dzisiaj, myślę, że powiedziałby, że uwięził mnie w klatce poezji.
nikhila-bhuvana-maya-chinnavichinna-karttri
vibudha-bahula-mrgya-mrgya-mukti-mohana-dhattri
sithilita-vidhi-raga-radhya-radhesa-dhani
vilasatu hrdi nityam bhaktisiddhanta-vani
Pierwszym krokiem, w wigorze pociął na kawałki ideę eksploatacji, w drugim kroku powstrzymał wszystkie kalkulacje wyzwolenia. Krokiem trzecim umniejszył surowość i sztywność zasad wyrachowanej służby oddania przez dotyk boskiej miłości: przekraczając świat Vaikunthy obdarzył nas wielbieniem Radhy Govindy.
Kalkulacje, zasady, reguły, szacunek, cześć - wszystkie te rzeczy stają się umniejszone, osłabione, powstrzymane poprzez miękkość Vrindavany z wewnątrz oraz srogość niszczyciela zewnątrz siejącego spustoszenie w materialnym świecie, walczącego z każdym i ze wszystkimi. Walczył w pojedynkę przeciw całemu światu, rozbijając na kawałki wszystko - takim się jawił z zewnątrz. Jego drugim nastawieniem było połorzyć tamę wszystkim tzw. badaczom i profesorom różnych wydziałów szczycącym się swoimi badaniami. Trzecim, zminimalizować splendor kultu Narayana. Za jego przyczyną królestwo miłości zszedło na ziemię ze służbą dla Radhy-Govindy, ustanawiając strumień boskiej miłości płynącej z samego serca jako wszystko. Z tym podjęliśmy służbę dla naszego najwyższego obiektu czci, a on przedstawiał służbę dla Radhy-Govindy jako najwyższy cel. Taka była jego historia. Prawdziwym życiem Szrila Bhaktisiddhanty Saraswati Thakura Prabhupady są bhaktisiddhanta-vani, jego boskie nauki. Niech te bhaktisiddhanta-vani, tańczą wiecznie w środku waszych serc.